Nikt ostatnio na granie nie przychodzi wiec trzeba było zagrać coś dwuosobowego, padło na Splendor czyli hicior ostatnich miesięcy (w sumie to nie wiadomo dlaczego). Zagraliśmy z Kaśka kilka partyjek i nawet kilka fotek wpadło 😉
Monthly Archives: February 2015
My kontra Oni – Pędzące Żółwie
Tym razem ciężka przeprawa z Żółwiami 😉 Zawodnicy to Isabella (7) oraz Robert (5) – dałem czadu i wygrałem 3 partie!!! Tak naprawdę to dzieciaki w każdej grze leciały do przodu moimi żółwiami, a potem ze zdziwieniem orientowały się że to ja wygrałem 😉 Ważne 3 punkty do rankingu! Wyciągam wynik na 5 do 1 dla nas.
Metropolia
Tym razem w okrojonym składzie trzyosobowym zagraliśmy na rozgrzewkę w Lords of War 2 na 1 – wygrał Błażej ale ta wersja nie działa tak jak powinna. Jako danie główne znowu Metropolia bo to dobra gra jest. Nie jest super ani nawet bardzo dobra ale gra się fajnie. Tym razem bardzo wyrównana gra, każdy mógł wygrać i zdecydowały kości:
1. Błażej
2. Borys
3. Kasia
Końcówka bardzo nerwowa, Błażej wszedł do klubu VIP (Cocomo) ale jak się zorientował, że musi oddać całą kasę to wyszedł 😉 – wygrana w takim wypadku bardzo kontrowersyjna i sytuacja na pewno będzie zapamiętana jak słynna kukurydza Natalii i Grega w Puerto Rico. Błażej w ostatnim rzucie bardzo szczęśliwie i za równiutkie 30 złota kupił ostatnią kartę! Good game!
Zdjęć brak bo oficjalny fotograf w Polsce.
Stay tuned for more!
My kontra Oni (ale razem) – Flash Point Fire Rescue
Tym razem bez wyników bo to kooperacja (najbardziej znienawidzony rodzaj gier przez Daniela), udało się wygrać w składzie: Borys, Robert, Maja. Było bardzo blisko zawalenia domu bo Robert uznał, że zamiast wchodzić drzwiami można wchodzić przez ścianę i naruszył konstrukcje domu 😉 Maja za to wybrała wycieczkę dookoła domu ale pod koniec zgasiła trochę pożarów.
Warto zagrać, również w wariancie ‘advanced’ dla dorosłych.
Wielbłądy + Metropolia + DC Deckbuilding game
My kontra Oni – Łap Psiaka
Szybki nowy wpis bo Dominik chciał sprawdzić nową grę Łap Psiaka – w to mi graj bo ja mam Łap Prosiaka i kilka razy już grałem 😉 W takie gry nie ma co odpuszczać małoletnim bo jak zagrają kilka razy to już nigdy z nimi nie wygrasz. Tu się liczy spostrzegawczość (której nie mam) i podejmowanie szybkich decyzji (kończyć czy jeszcze nie).
My kontra Oni i wielbłądy
Nic sie ostatnio nie dzieje w tabeli ale to nie znaczy, że nie ma walki 😉 Rozpoczynam nowy rozdział po nazwą ”My vs Oni” – pogramy z gnojkami małymi i zobaczymy ile razy uda im sie wygrac ze mną (z nami), ha! No mercy, zero podkładania, walka do upadłego! Gry będę dobierał tak żeby wygrać jak najwięcej razy 😉
Natalia, chyba się dołączysz co? Tylko bez podkładania się!!! (fotki rób)
Team ‘Dorośli’: Borys
Team ‘Dzieci’: Daniel (8), Dominik (9), Robert (5)