Wracamy z relacjami 😉 Tym razem super nowość prosto z UK Games Expo: Century Spice Road. Jak ktoś zna i lubi Splendor to polubi i tę grę, a jak nie lubi Splendora to raczej nie ma co siadać do Century. Zagrano w składzie 4-osobowym (a można nawet i w pięciu).
Udało się nawet zagrać 2 razy!!! W obu przypdkach niestety ostatnie miejsce dla mnie ale ja nie umiem zbyt dobrze grać w tę grę…O ile mnie pamięć odurzona winem nie myli to obie partie wygrała Ania (możliwe ze jedną wygrał Błażej). Dużym zaskoczeniem była postawa Kaśki, która nie wygrała 😉 (a przeważnie w to wygrywa).
O samej grze nie ma co się dużo rozpisywać: instrukcja ma jedna kartkę! Kupujemy karty, zbieramy kosteczki (przyprawy), wymieniamy jedne kolory na inne, upgrade’ujemy, kupujemy karty punktowe. Trzeba zbudować jakiś ‘silniczek’ żeby to działało ale karty punktowe dosyć szybko się zmieniają i plan czasem nie wypala…W drugiej grze chciałem zastosować inną taktykę i zacząłem kupować tanie karty (mało punktów), żeby szybko skończyć grę zanim myśliciele się rozkręcą – nie zadziałało. Ania wyciągnęła kartę za 20 punktów + 3 z monety i to ustawiło od razy rozgrywkę…No ale z dwoma mózgami nie wygrasz 😉
Wieczór przypieczętowaliśmy rozgrywkami w:
Exploding Kittens – znowu Ania wygrała…Te koty to jednak nie taka słaba gra i można się nieźle pośmiać – duże zaskoczenie, nie spodziewałem się po tym tytule tyle dobrego (no i dzieci uwielbiają!).
What’s Up – nie pamiętam kto wygrał ale pamiętam ze muszę przeczytać instrukcje bo chyba źle graliśmy do tej pory
Na zakończenie jeszcze tylko 2 czy 3 szybkie partyjki w Strawberry Ninja (kooperacja) i koniec, a dopiero 1.30 w nocy była 😉
W kolejce cały czas duża liczba nieogranych gier wiec stay tuned for more!