Wracamy! (Projekt Gaja)

Wracamy po ponad 5 latach bez relacji…Grane oczywiście było trochę przez ten czas, a w międzyczasie urodziło się trochę dzieci, kupiło się kilka domów i samochodów, i pękło kilka butelek wina. Kryzys spowodował, że utworzyłem nowego taga – Stare Gry. Tak, koniec z tymi nowościami, tera będziemy grać w stare gry!!!

Na początek Projekt Gaja, takie tam proste, przecież graliśmy już kilka razy. Błażej zapewniał, że zna i pamięta zasady “tak na 90%”. Okazało się, że na 90% nie pamięta zasad ale nawet jakoś tam poszło nam to przypominanie sobie – głównie dzięki temu że ktoś inny siedział w robocie i mieliśmy opóźnienie w wystartowaniu.

Projekt Gaja to gra łatwa, szybka i przyjemna, rozgrywka zajęła nam około 6-7 godzin na 3 graczy. Czekamy na powtórkę z Kasią żeby można było pogadać trochę więcej o życiu, dzieciach, pracy, pieniądzach i innych ludziach. Może uda się wtedy zrobić 12 godzin! Boje się tylko że wyczerpaliśmy wczoraj wszystkie kurwa tematy! 🙂

Wyniki:

  1. Ania – 102
  2. Błażej – 97
  3. Borys – 80

Ciężko napisać cokolwiek o samej rozgrywce ale na pewno warto wspomnieć, że graliśmy słabo. Nic się nie kleiło, planety za daleko, braki surowców, punkty nie wpadały. Dobrze chociaż, że nie trzeba karmić ludzi w tej grze…Pod koniec rozgrywki Błażej zaczął sobie przypominać o co chodzi w tej grze ale już było za późno aby dogonić Anię, która poszła ostro w jedną technologie i stworzyła też największe przymierze planet co dało jej dodatkowe 18 punktów. Ja oczywiście nawet nie zerknąłem na te kafelki z punktowaniem na koniec gry mimo tego, że Błażej mówił przed grą: tam są punkty! No ale ktoś przecież musiał siedzieć z nosem w instrukcji i sprawdzać czy dobrze gramy…

Na zdjęciu ja z nosem w instrukcji

Oczywiście jak zawsze uznaliśmy, że musimy znowu zagrać, i że to taka dobra gra – to oznacza, że zagramy pewnie za 4-5 lat. Oczywiście znowu nie będziemy pamiętać zasad ani jak grać żeby wygrać…nie mogę się już doczekać!

Następne relacje już wkrótce, stay tuned i grajmy więcej

(Błażej: dlaczego nie gramy w tygodniu???? Bo nie mamy cz….egoś tam 🙂 )

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *